Od kilku miesięcy nie słabną protesty rolników indywidualnych zrzeszonych w NSZZ "Solidarność". Sprzeciwiają się oni przede wszystkim sprzedaży polskich ziem przez Agencję Nieruchomości Rolnej tzw. "słupom", czyli pośrednikom zagranicznego kapitału. W 2012 r. ANR sprzedała ponad 132 tyś. ha, z których większość (głównie w zachodniopomorskim) trafiła w ręce inwestorów z Zachodu. Polscy chłopi twierdzą, że choć chcieliby kupić ziemię od agencji, nie są w stanie konkurować z cenami oferowanymi przez kapitał zza granicy. Ponadto wiele przetargów ogłaszanych jest z zaledwie kilkudniowym wyprzedzeniem, głównie za pośrednictwem Internetu. Taka forma sprzedaży ziem trafia głównie do wąskiego grona zainteresowanych, żeby nie rzec uprzedzonych. Najważniejszym celem Agencji jest jednak możliwie szybka prywatyzacja polskich ziem połączona z maksymalnym zyskiem, który posłuży do łatania pogłębiającej się dziury budżetowej.
Protestujący domagają się również utrzymania KRUS, wsparcia dla małych i średnich gospodarstw i zwrotu akcyzy w paliwie rolniczym na poziomie 100 proc. Chcą również zapisów ustawowych zabraniających upraw genetycznie modyfikowanych.
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.