Agnieszka Piwar, autorka filmu "Motocykliści", przejechała z uczestnikami Rajdu Katyńskiego setki kilometrów. Z trasy wiodącej przez Kresy II Rzeczypospolitej najlepiej zapamiętała ludzką otwartość i gościnność. Zarówno w Rosji jak i na Ukrainie polscy motocykliści spotkali się z dużym zainteresowaniem i ciepłym przyjęciem.
"Coraz częściej władze zapominają, że na Kresach mieszka wielu naszych rodaków, którzy potrzebują kontaktu z Polakami, z macierzą" - mówi Piwar. Dziennikarkę dziwi fakt, że znane media skupiają się wyłącznie na wydźwięku politycznym rajdu. Jej zdaniem należy zwrócić uwagę na ludzki aspekt wyprawy. Chodzi przecież o upamiętnienie ofiar.
Ponadto autorka "Mocyklistów" zauważa, że: "zbrodnie dokonane na Polakach nie były zbrodnią przeciwko narodowi. To była zbrodnia ideologii przeciw ludziom, którzy jej nie wyznawali. (...) Należy pamiętać, że pierwszą ofiarą komunizmu byli Rosjanie. Oni też pierwsi stawili opór. Była Biała Armia, byli ludzie, którzy walczyli z bolszewikami".
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.