Tegoroczna XXXI edycja Spotkań Teatralnych rozpoczęła się wystawą scenografii. W czwartek 21 marca Galeria Kameralna ATElier Kultury zaprosiła na wernisaż owej wystawy. Nosi ona intrygujący tytuł Andrzej Kreutz Majewski. Przestrzenie Uniwersum.
Szczególnie przypadło nam do gustu zdanie zapowiedzi wystawy takie oto: Wystawa to zaproszenie do wędrówki ścieżkami wypełnionymi teatralnym duchem w niezrównanych przedstawieniach scenografii polskiej. Bardzo akuratne, nic dodać nic ując. Majewski był wyśmienitym scenografem. Debiutował w 1959 r., już dwa lata później otrzymał drugą nagrodę na Biennale w Paryżu. Parę lat potem został naczelnym scenografem Teatru Wielkiego w Warszawie, i tak do 2005 r. Współpracował również z uznanymi europejskimi i światowymi teatrami. Ta jaworznicka wystawa jest udanym efektem współpracy Galerii Kameralnej i Muzeum Śląskiego w Katowicach. Skoro Majewski uchodził za najwybitniejszego polskiego scenografa operowego to po jaworznickiej wystawie jego prac należy spodziewać się niezatartych wrażeń. Ciekawi nas to, jaka praca artysty okiem kuratora wystawy i kustosza muzeum jest najbardziej zaskakująca.
Kreutz Majewski wypracował swój własny niepowtarzalny styl, nie ma w jego pracy zapatrzenia na prace innych scenografów. Dzięki Kreutz Majewskiemu polska scenografia, jak mawiają, pawiem narodów nie była. Artysta nie naśladował, nie kopiował, był oryginalny w każdym calu.
Świetnym scenografem i takim też kostiumografem był Stanisław Wyspiański. Wymyślił sceniczną nudną postać w sukniach czarnych, w białe obręcze naszytych. Była to postać kamienna i leniwa. Takiej żeśmy na jaworznickiej wystawie nie zauważyli, bo jak tu się nudzić na tak ciekawej wystawie.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.