Ja nie jestem zwolennikiem kapitalizmu totalnego, bo takie coś niemalże nigdzie nie funkcjonuje, ale jestem wielkim zwolennikiem kapitalizmu dla dzieci. W młodości nie wolno się ograniczać i kalkulować. Kiedy jakiś kolega ma coś fajnego, to trzeba walczyć i pokazywać, że jest się w stanie być jeszcze bardziej cool i mieć jeszcze więcej. Kalkulować to mogą dziadki na starość, bo mają mniej energii. W młodości trzeba ostro rywalizować i walczyć, żeby wybić się ponad wszystkich. Później dopiero można dostawać jakąś pomoc, kiedy już wyrobiło się swoją pozycję, tak jak skoczkowie w Norwegii, którzy nigdy jakoś specjalnie nie błyszczą na tle rywali w zawodach niższej rangi, ale kiedy są powoływani do PŚ to dostają dofinansowanie i ich ciężka praca z przeszłości zaczyna procentować.
Odpowiedz
anonim90(*.*.117.90) 2018-01-31 12:50:570
Przecież samochody elektryczne są tańsze w produkcji niż spalinowe ;)
Odpowiedz