Na krawędzi - polska wyprawa na K2 (2004) - film dokumentalny

przy takim wsparciu finansowym,wykorzystaniu ludzi i zwierząt i sprzętowi ,o jakim mogli tylko pomarzyć Ci,którzy wspinali się na Himalaje od roku 1920 panowie z filmu ani łaski nie robią,że się w końcu doczłapią na szczyt,ani cudu nie zrobią tak,jak to zrobili Panowie w 1953...w tamtych czasach,motywacją do wspinania była pasja,nieodparta chęć zmierzania się z samym sobą ,niewyobrażalna pokora wobec Natury i diaboliczna odwaga przeciwstawienia się Jej....teraz,to czysty biznes,galopujące gwiazdeczki,którym brakuje najazdu na siebie kamery,jupiterów i artykułów.....i kaszki manny i batonów czekolady,i klasy.....

Nioedorobki, kompleksiarze z parciem na szkło, żądni kasy i splendorów.
A jak juz wszystkie 8 tysieczniki zostana zdobyte, to wymyśla kolejne konkurencje:
1. Wspinanie nocne zimowe
2. Wspinanie zimowe w trampkach
3. Wspinanie tyłem bez butów
itd.
Oczywiście przeginam pałę, ale nie wiadomo czy tak bardzo. Zobaczymy niebawem.

„Góry wysokie, co im z Wami walczyć każe?
Ryzyko, śmierć, te są zawsze tutaj w parze.
Największa rzecz, swego strachu mur obalić,
Odpadnie stu, lecz następni pójdą dalej! ”
Wspaniały dokument, a przy okazji polecam też film o wspinaczce "Czekając na Joe".pozwalający uzyskać odpowiedzi na często zadawane pytania i bardziej zrozumieć powody "ostatecznych" decyzji ,rozstrzygając je nie tylko w zgodzie ze swoim sumieniem,ale także w oparciu o ocenę realiów,będąc często zmuszonym do dokonywania dramatycznych wyborów w sytuacji bez wyjścia.Tak więc,moim zdaniem,my "kanapowi" eksperci od wspinaczek górskich,oceniający w sposób emocjonalny i często krzywdzący tych ,którzy "poszli dalej, obserwujący ich zmagania z perspektywy zacisznego.domowego ciepełka nie powinniśmy dokładać cierpień.kiedy zamiast wsparcia w zmaganiu ze swoim niewątpliwie występującym u człowieka po takich przejściach poczuciem winy,wysyłamy Ich w kolejną drogę...tym razem "krzyżową"Przepraszam za moje smutanie,ale zdruzgotana wylewającym się na forach porażającym hejtem poniewierającym zarówno Rodzinę naszego wspaniałego rodaka śp Tomka,jak i Jego współtowarzyszkę wyprawy Elizabeth chciałam wyrazić mój ból i zaprotestować przeciwko nienawiści i głupocie która szarga pamięć i zakłóca spokojny sen Człowiekowi ,który pozostał na zawsze w miejscu które tak bardzo ukochał

po Mackiewicza zapierdalac bohaterowie .

Podziwiam tych ludzi za to że mają w życiu jakiś cel pasje i ten dokument naprawdę świetnie to opisuje . Alpinizm to cos wiecej niż sport extremalny dla tych ludzi to przygoda życia która zapisze się do historii. Polecam ten dokument

Brawo dla naszych dzielnych Polskich alpinistow. Kto dodaje negatywne komentarze ingorujcie. Ta gora jest najbardziej smiertelna. Nie chodzi tu nawet o sprzet. Ludzie wogole nie znaja sie a wypisuja madrosci swoje. Zal.

Ciekawy dokument.

Polak zepsuje wszystko a i tak przerobi to na swoje.

Bardzo ciekawy dokument

Świetny! Dobrze zobaczyć jak tam jest w górze!

Niezły. Podobał mi się.

Piękna widoki.

Ten Zaśpiew,Piękny

Ja tylko napisze jedno po 14 minutach nie chce tego dalej oglsdac. Sami wiecie dlaczego

wielicki to taki kierownik jak z koziej dupy trąbka

Jacek Jawień jest super gość, bardzo sympatyczny.
Kiedy pytał o herbatę to mnie rozwalił. Przekochany chłopak, no i bardzo odważny, przecież to on był w ekipie poszukiwawczej Mackiewicza.
Jacuś jesteś WiELKi !!!!! ❤❤❤

Jacek Jawień to półtora gościa i prze super sympatyczny człowiek.
Ujął mnie tym..., cze chłopy, macie herbate.??

Po cholere tam wifi? Rozprasza tylko. Jedna osoba na media, jedna na radiostacje, lekarz i kucharz i tyle reszta powinna sie wspinac.

Ruskie mieli na pewno rację w kwestii, że za duzo ludzi, ktorzy nie sa wspinaczami,a za malo wspinaczy.

POLECAM.