To mogło skończyć się kolizją. Kiedy przez przejście dla pieszych w Radlinie przechodził 56-letni mężczyzna, kierowca hondy zahamował z impetem. Prowadzący auto wysiadł i popchnął pieszego, a ten kopnął jego samochód. 36-letni kierowca hondy usłyszał już zarzut stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym. Policjanci zatrzymali mu również prawo jazdy. Niewykluczone, iż pieszemu również zostanie przedstawiony zarzut uszkodzenia mienia, gdyż swoim kopnięciem mógł uszkodzić karoserię hondy
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.