I co ten pokurcz zamierza począć w owej sprawie, że ceny paliwa wciąż niemiłosiernie wzrastają i jak zwykle niewspółmiernie wobec stawek wynagrodzeń za pracę, przy czym, że nie dzieje się to nigdzie więcej, co jak zawsze tylko w Polsce, takie rzeczy?... Oczywiście, zupełnie nic, bo polityczne świnie tuczne muszą przecież na czymś zarabiać te miliardy złotych wpychanych wciąż tak samo do własnych kieszeni. Bo w Polsce, jak wiadomo, politykiem nie zostaje się dla polityki, jak dorobkiewiczami dla kont na wyspach karaibskich, żeby tłuste i postarzałe knury miału co trwonić z państwowych funduszy na kolorowe drinki z palemką i na panieneczki do towarzystwa.
Odpowiedz