Rozumiem, że jest wolność słowa. Za komuny kościół też opowiadał brednie i dziś tak samo ma pozwolenie na szerzenie pseudonauki, dezinformacji wg bajek biblijnych. To ja dziękuję za taką demokrację gdzie ludzie i instytucje anty edukacyjne mieszają ludziom w głowach. Ten człowiek posiada wiedzę owszem ale z książek sci-fi i średniowiecza. Ziemia nie jest pusta tylko ten pan ma pusto w głowie. Niestety to jeden z tych panów którzy na początku zdają się mówić z sensem a na końcu chcą wcisnąć wyssane z palca opowieści. Wstyd. Coraz więcej pseudonauki przez takich ludzi to zwyczajni trolle, którzy zmienili metody wciskania kitu.
Odpowiedz