Więzniowie polityczni ? Oto prawda ... prezydent powiedział o nich kryształowo czyści !!!
Kamiński i Wąsik zostają uznani za winnych fałszowania całej masy dokumentów służących uwiarygodnieniu legendy swojego agenta: pism, wniosków i opinii wójta gminy Mrągowo o odrolnienie gruntu, jego pieczęci i podpisów, pieczęci i podpisu dyrektora departamentu infrastruktury i geodezji warmińsko-mazurskiego urzędu marszałkowskiego, pisma Marszałka Warmińsko-Mazurskiego, jego pieczęci i podpisu, uchwały zarządu Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej i pieczęci oraz podpisu jej dyrektora, uchwały rady gminy w Mrągowie dot. sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenów obejmujących działkę będącą elementem operacji, pieczęci urzędu gminy w Mrągowie i podpisu przewodniczącego rady gminy Mrągowo, pisma wójta gminy Mrągowo do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, podpisów podinspektor ds. gospodarki nieruchomościami w urzędzie wójta Mrągowa oraz starosty mrągowskiego.
Łączewski obarczył ich winą za "zlecenie wytworzenia całkowicie nieprawdziwego, fikcyjnego stanu faktycznego na podstawie podrobionych dokumentów, których wytworzenie polecono, i zainicjowanie na podstawie tych dokumentów postępowania administracyjnego, którego przedmiotem miało być wyrażenie zgody na zmianę przeznaczenia na cele nierolnicze i nieleśne 39,75 ha gruntów rolnych położonych w gminie Mrągowo, w obrębie geodezyjnym Muntowo, a osobą zainteresowaną miał być działający "pod przykryciem" funkcjonariusz CBA przedstawiający się jako Andrzej Sosnowski".
Na koniec wskazał, że podczas trwania całej operacji — znów bez żadnych podstaw — inwigilowana była część posłów tworzącej z PiS koalicję rządową Samoobrony: Krzysztof Filipek, Janusz Maksymiuk, Stanisław i Wanda Łyżwińscy, Piotr Kozłowski, brat Piotra Ryby Janusz i był senator PiS Jarosław Chmielewski. Skazanie Kamińskiego, Wąsika i dwóch działających na ich polecenie agentów CBA dla Prawa i Sprawiedliwości było nie lada szokiem.
— Zapadł wyrok, który trudno określić inaczej niż kuriozalny — komentował wówczas prezes PiS, Jarosław Kaczyński, dodając słowa, które do dziś powtarzane są przez stronników ułaskawionych przez prezydenta: — To jest sygnał mówiący wprost, że nie korupcja jest przestępstwem, tylko walka z korupcją jest przestępstwem, nie przestępcy są winni, tylko policjanci są winni.
Od zasądzonych wyroków skazani wnoszą apelacje.
Gdy jednak kilka miesięcy po wyroku wygrywa PiS, 16 listopada 2015 r. — nie czekając na ich rozstrzygnięcie — całą czwórkę ułaskawia prezydent Andrzej Duda.
Niedługo później Mariusz Kamiński zostaje koordynatorem służb specjalnych, a kilka lat później dodatkowo szefem MSWiA. Wąsik zaś jego zastępcą.
31 maja 2017 r. akt prezydenckiej łaski — jako wydany przed zapadnięciem prawomocnego orzeczenia — za bezskuteczny uznaje Sąd Najwyższy. Po decyzji SN władza szybko angażuje zaprzyjaźniony Trybunał Konstytucyjny, który na lata blokuje wznowienie procesu Wąsika i Kamińskiego — Julia Przyłębska bada rzekomy spór kompetencyjny między prezydentem a Sądem Najwyższym dotyczący ułaskawienia.
Sprawa na kilka lat znika jednak z agendy publicznej, dlatego że Przyłębska nic nie robi w sprawie „sporu kompetencyjnego”. W czerwcu 2023 r. Sąd Najwyższy uznaje, że dłużej czekać nie zamierza — i nakazuje ponowny proces. Spanikowana Przyłębska szybko wydaje orzeczenie, że Duda mógł ułaskawić Kamińskiego i Wąsika od nieprawomocnego skazania w 2015 r. — tyle że jest już za późno. Proces rusza na nowo.
Fotografował się z ministrami i obiecywał im wytężoną pracę na rzecz sprawiedliwości, ładu i porządku. Ale wiele wskazuje na to, że w codziennym życiu już nie był taki praworządny. Kilka dni temu młody działacz Suwerennej Polski z Lubelszczyzny został zatrzymany pod zarzutem kradzieży. Teraz Klaudiuszowi B. (19 l.) grozi do 10 lat więzienia. żródło Fakt
Młodszy kolega hejtera mateckiego ... macie superczłonków w szeregach partii
Odpowiedz
@mieciu12345: Obóz PiS buduje fałszywy mit, w którym Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik do więzienia trafili za "walkę z korupcją". W rzeczywistości sąd wysłał ich za kratki za przekroczenia uprawnień: wszczęcie operacji specjalnej bez żadnych podstaw, wykorzystanie w niej agentów pod przykryciem wbrew przepisom i fałszowanie całej masy dokumentów.
Odpowiedz