Wedle przewrotnej zasady najpierw przyjemności potem obowiązki maturzyści w całym kraju oddają się studniówkowym zabawom. Nie inaczej działo się w jaworznickim ZSP nr 4. Bal maturalny zorganizowano w sobotę 20 stycznia w pewnym sosnowieckim lokalu, którego historia sięga czasów przedwojennych.
Wedle niepisanej tradycji bal rozpoczął polonez Wojciecha Kilara napisany do ekranizacji Pana Tadeusza. Nie był to taniec łatwy, miał wiele skomplikowanych układów.
Patrycja Tyszka z Technikum Hotelarstwa otwierała polonez w pierwszej parze, twierdzi, że najtrudniejsza była tzw. choinka, czyli jak objaśnił jej partner Mateusz Ziętek (student katowickiej Akademii Muzycznej) to struktura pseudo choinki, jedna para, dwie pary, trzy pary, etc. cały czas do przodu, jest to element wymagający największego skupienia.
Opinie szanownych nauczycieli o tegorocznych maturzystach bardzo są pochlebne i z pewnością nie na wyrost. Wróży się owym maturzystom wiele zawodowych sukcesów.
W opinii dyr. szkoły Kingi Kubiak- Smoliło tegoroczni maturzyści są młodymi ludźmi pełnymi pasji, gotowymi do dojrzałego życia. Pani dyrektor życzyła im powodzenia na maturze i w dorosłym życiu.
Pięć lat spędzonych w tej szkole to dla uczniów wystarczająco długi czas, żeby poznać swoje mocne strony i docenić walory szkoły. Zuzanna Radko z Technikum Ekonomicznego mówi: będę technikum wspominać bardzo dobrze, bardzo dobrze mi się tam uczyło, nie było sytuacji, żebym do szkoły przychodziła z niechęcią, atmosfera jest wspaniała.
Katarzyna Bochenek z Technikum Hotelarstwa będzie wspominać ten czas bardzo dobrze, ponieważ nauczyciele są cudowni, a szkoła jest fajna.
Wszystkim tegorocznym maturzystom ZSP nr 4 życzymy zwyczajowo połamana piór na maturze i realizacji ambitnych zawodowych planów.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.