Mamy więcej Neo-Wosiów, jak się okazuje jeden nawet pisuje w brytyjskiej prasie. Neo-Wosia wypatrzył Bartosz Węglarczyk, ale to akurat nie jest nasz Woś, bo my mamy tego oryginalnego, Salonowego. Takie rzeczy zdarzają się coraz częściej, czego przykładem może być Neo-Wyborcza, która przepraszała za Wyborczą, która stwierdziła, że w podręczniku do HiT wspominano In Vitro. Z kolei ten właściwy KRS stwierdził, że nie wpisze Neo-Prezesa Neo-TVP do rejestru. Gdyby to był ten zwykły KRS, to by wpisał. Jakby mało było łamigłówek, to do tego wszystkiego mamy Grzegorza Brauna być może w wersji neo, który przyskrzyniony przed sejmową toaletą zadał dziennikarce Wyborczej filozoficzne pytanie. A odpowiedzi, które zaproponował, są kontrowersyjne.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.