Jakie to przykre. Can często wykorzystuje swoją pozycję w stosunku do Sanem. On jest SZEFEM i może wszystko. Kochać bo ma taki kaprys. Jest niedojrzały emocjonalnie. Nie ma pojęcia co to prawdziwa miłość. Czeka go jeszcze długa droga. Od wszystkich wymaga prawdy i szczerości a sam nie potrafił przyznać się Polin, że jest inna kobieta. No cóż przecież to CAN DIVIT - bogaty, przystojny, mądry to on decyduje z kim chce być i kto zasługuje na wybaczenie. Szkoda mi Sanem jest taka zagubiona i nieszczęśliwa.
Odpowiedz
I Ican tak jak spaliłeś zdjęcia sanem tak spaliłeś mosty pomiędzy toba i demet,do tego jestes bardzo zdolny,widzisz tylko bledy innych a swoich nie
Odpowiedz
Przepraszam to jest źle określenie,sanem nie przyszła coś ukraść, lecz zabrać dokumenty dla emrego,kradzież to jest coś jak bierze się coś dla siebie,więc dziewczyno zle to okreslilas
Odpowiedz
Straszne świństwo ze strony emrego,że dal pieniadze sanem ,to byla pożyczka z kast agencji a nie z jego własnej kieszeni,taki podły czlowiek z tegniby mezczyzny,zaprzedał duszę diablu
Odpowiedz