Wirus. 1999. Lektor.pl

dziekuje Odpowiedz

Początek niezły ,ale później walka z robotami i już tylko wybuchy i łubudu Odpowiedz

nawet fajny o robotajsach dobra obsada ciągnie film Odpowiedz

thx Odpowiedz

Wniosek z filmu . Rosjanki są ładne , a Amerykanki do wyrzygania . Ta baba mogła by ze swoją absolutnie nienachalną urodą grać faceta i to brzydkiego Odpowiedz

"Powiem wam trzy rzeczy: Nie można być zbyt bogatym, zbyt chudym lub zbyt uzbrojonym." Odpowiedz

ruski ChatGPT w akcji :P Odpowiedz

@@db Odpowiedz

Zasadniczo ten film nie jest zły, posiada swój urok. A po premierze, zdobył sobie te 5 minut zasłużonej sławy i popularności w rankingach najczęściej oglądanych filmów, ponieważ rzeczywiście jest to kawałek dobrego kina z biglem, mimo, że daleko mu do pozycji hiciora, ponieważ coś tutaj faktycznie sknocono...i to wielce.
I już mówię, co wam w tym filmie może nie odpowiadać, a co faktycznie tutaj nie pasuje Bowiem ten poważny mankament widoczny na pierwszy rzut oka, tak bezczelnie jak i centralnie wręcz nokautuje tą produkcję. A chodzi o aktorstwo, które choć klasyfikuje się z pewnością na poziomie przyzwoitym i porządnym, lecz totalnie się nie widzi, gdyż całkowicie nie pasuje do tego scenariusza i planu filmowego. Praktycznie cała czołowa obsada jest do wymiany. To właśnie tutaj popełniono fatalny błąd przez, który ta produkcja wiele utraciła, co niemal legła na łopatki. Sutherland, Jamie Lee Curtis, Joanna Pacuła, Baldwin, Marshall Bell i jeszcze kilkoro innych - czyli główna czołówka - to aktorzy znający się na rzeczy i na fachu - ale jednocześnie nie tej klasy, żeby nadawali się do tego rodzaju filmów - w innych rolach, owszem, ich kunszt sprawdza się przyzwoicie jak powinno być. Jednak tutaj, każde z nich dało plamę z tej prostej racji, że te role nie były dla nich. Fatalne dopasowanie castingu zniszczyło bardzo dobry potencjał scenariuszowy na tyle poważnie co niemal do zera.
Zauważcie, że ten film ma przecież solidne kopyto mocnej fabuły i fest silnik jak z ferrari w postaci wielu efektownych i niesamowitych ujęć, a do tego ogólnie barwną treść. Ale z kolei karoseria tego pojazdu niestety, zamiast lśniąco błyszczeć, to jedynie razi po oczach, czyli to nie dobrane aktorstwo. Wymiana głównej obsady na innych aktorów, a wówczas ta dobra produkcja klasy B z powodzeniem mogłaby przekształcić się w rasowy hit dorównujący Leviathanowi, czy nawet Terminatorowi. Odpowiedz

Pomysł fajny, ale wykonanie fatalne. Ostatecznie strata czasu. Odpowiedz