Dokąd zmierza lub jest prowadzony świat? Kto gra rolę owiec, kto pasterza, a kto owczarka?
Politycy holenderscy stoją w rozkroku.
Wojna na Ukrainie spowodowała odcięcie dostaw gazu do Europy, która uzależniła się od niego. Nikt nie wie, jak duże będzie zużycie gazu przez zimę oraz rosnący kryzys z inflacją. 2022 rok miał być zamykającym wydobyciu gazu w Holandii z powodu protestów mieszkańców. W tysiącach zostali poszkodowani przez trzęsienia ziemi, utrat zdrowia, mienia i braku wsparcia finansowego rządu, który okłamuje ich od dziesięciu lat. Okazuje się, że Holandia ma największe złoża gazu w Europie, którego już od stycznia 2022 r. zaczynają domagać się Niemcy, co z kolei władze niderlandzkie uważają za niedopuszczalne. W dobie XXI wieku i wojny wywołanej przez Rosję pod rozkazami Putina rozpoczyna się walka o zaspokojenie potrzeb funkcjonowania państw dzięki m.in. surowcom. Po drugiej stronie Azji rośnie konflikt pomiędzy Chinami, a Tajwanem, który jest jedynym miejscem produkującym podzespoły do sprzętu elektronicznego na cały świat. Tajwan to także strategiczne miejsce dające duże możliwości militarne do działań w kierunku Australii, Japonii czy USA.
W tym samym momencie toczy się batalia o zmiany klimatyczne i ich zatrzymanie. Holenderski rząd stwierdza, że największym problemem, który według ekspertów przyspiesza ocieplenie klimatu jest azot emitowany przez zwierzęta farmerów i ich wydzieliny, odchody, a także jego nadużywanie do wzmocnienia plonów. Postanawia zlikwidować 2/3 farm w Holandii, a ziemię rolników sprzedać. Ziemie Holandii to 25% poniżej depresji i 35% do 1 m n.p.m. Większość to tereny wysuszone po bagnach i torfowiskach, odzyskane z terenów nadmorskich, ale nienadające się do uprawy zbóż czy warzyw. Jedynie pod trawy i hodowle bydła, koni, owiec i kóz. W miejscach, gdzie są uprawiane zboża, warzywa są bardzo mocno wyniszczone od lat nadużywaniem azotu i pestycydów, co z kolei doprowadziło do genetycznych modyfikacji żywności dla jej wzmocnienia, ale tym samym pogorszenia stanu zdrowia ludzi. Farmerzy i osoby je popierające na znak protestu wywieszają odwrócone do góry nogami flagi kraju, do połowy i organizują strajki. Pojawia się wiele pytań np. gdy farmy zostaną zlikwidowane, jak nadrobi się braki w produkcji żywności z mlekiem, ile fabryk, firm, które opiera się o mleko i pochodne zostanie wstrzymane, ogłosi upadłość, a ludzie zostaną bez pracy? Podobny scenariusz przechodziła Polska po 1989 roku.
W całym odbiciu lustrzanym, zakrzywionym zwierciadle, mamy obraz grupy studentów w międzynarodowym programie ERASMUS, których karmi się pizzą na składzie modyfikowanych produktów od farmerów. Niczym bydło podaje się tanią paszę i umieszcza zbiorowo w budynku, gdzie nie ma z ich strony żadnych protestów na to, co dzieje się dookoła. Nie widać żadnej reakcji, chęci buntu, tylko pełne poddanie, podporządkowanie.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
