Tuskowi nie chodzi o sam NBP, tylko o te ponad 300 ton złota które w nim przechowują, a które mają trafić do banku w Berlinie, dlatego silni panowie mają wyprowadzić prezesa NBP, by nie utrudniał, a jak twierdzi szajka PO patologii, że to złoto nie jest własnością Polaków, bo jak by było, to każdy Polak mógł by do banku iść i wziąć sobie sztabkę, a nie może, to samo mówili o OFE (153 miliardy złotych), które bezczelnie ludziom ukradli....
Odpowiedz