Krótka instrukcja jak zawiadamiać policje o paleniu śmieci. Bierzemy telefon do rączki, zdejmujemy obudowę, wyjmujemy kartę SIM no chyba, że nie zależy nam na anonimowości i dzwonimy na numer alarmowy. Jak zapytają o imię to mówimy, że wolimy pozostać anonimowi, bo obawiamy się o własne zdrowie i życie. Ot cała filozofia i wszystkim będzie żyło się lepiej. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ludzie na takie coś przyzwalają i nie reagują w odpowiedni sposób.
Odpowiedz
anonim254(*.*.121.254)2017-11-14 01:47:42+9
@anonim39: Typowy "znafca" internetowy...
A jak myślisz, skąd ma węzeł łączności wiedzieć z kim ma połączyć rozmowę? Myślisz, że chodzi o identyfikację wyłącznie za pomocą numeru karty SIM?
Nie słyszałeś nigdy o numerze IMEI? Nie wiesz, że to właśnie ten numer jest identyfikatorem telefonu, a nie numer karty SIM?
Jajco da Ci wyciąganie karty ponieważ nawet dzwoniąc bez niej na numery alarmowe Twój telefon zostaje zidentyfikowany. Później można w bazie danych sprawdzić wszystkie karty SIM jakie były używane w tym urządzeniu i bez problemu dojdą do tego kto jest właścicielem telefonu.
Tak właśnie identyfikujemy żartownisiów co to dzwonią z informacją o bombie itp.
A swoją drogą to zwyczajne kurestwo tak donosić na innych!
Odpowiedz
anonim39(*.*.71.39)2017-11-14 10:30:31+1
@anonim254: W tak błachej sprawie nikt nie będzie się bawił w jakieś numery IMEI.
Odpowiedz