Zaznaczyć należy, że Piotr Witczak nie jest lekarzem, nie ma prawa leczyć, ani nawet wypisać receptę.
"Leczy" autyzm "odtruwaniem z metali ciężkich". Eksperci łapią się za głowy, a prokuratura ma sprawdzić działalność Piotra Witczaka
Sąd nakazał prokuraturze dokładnie zbadać sprawę Piotra Witczaka. Śledczy mają sprawdzić, czy doktor nauk medycznych, który nie jest lekarzem, oferował konsultacje i terapie na kilkadziesiąt schorzeń, w tym stwardnienie rozsiane i autyzm. Naukowcy zarzucają mu, że stosuje szarlatańskie metody i zarabia na chorych. Jego sprawę organom ścigania zgłosił Rzecznik Praw Pacjenta.
Odpowiedz