W miniony czwartek 26.10, jadąc drogą ekspresową z Warszawy do Wrocławia około godziny 10:00 uczestniczyłem w kolizji, którą uchwyciłem na kamerze (film w załączeniu). Jest to klasyczne najechanie w tył pojazdu, który wyraźnie wymusił pierwszeństwo. Zazwyczaj takie najechania z urzędu są rozstrzygane na korzyść osoby, w którą się wjechało. Tym razem mogło być podobnie, gdyby nie kamerka. Przesyłam Wam materiał jedynie dlatego, że sprawca owego wykroczenia nie przyznawał się do winy dopóki nie ujawniłem faktu nagrania zdarzenia. Niech ten materiał posłuży jako przestroga dla innych oraz lekcja, że warto czasem wydać parę groszy na takie urządzenie i zaoszczędzić sobie wielu kłopotów.
26.10.2023 S8/A8
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.