CDA nie limituje przepustowości oraz transferu danych.
W godzinach wieczornych może zdarzyć się jednak, iż ilość użytkowników przekracza możliwości naszych serwerów wideo. Wówczas odbiór może być zakłócony, a plik wideo może ładować się dłużej niż zwykle.
W opcji CDA Premium gwarantujemy, iż przepustowości i transferu nie braknie dla żadnego użytkownika. Zarejestruj swoje konto premium już teraz!
Visit our store:
http://for-tune.pl/en/plyty/magnolia-acoustic-quartet-boozer/
Zobacz płytę w naszym sklepie:
http://for-tune.pl/plyty/magnolia-acoustic-quartet-boozer/
1. BOOZER
2. TALE
3. DZWONY CERKIEWNE
4. COLD HANDS
5. KWARTOFLE
6. BOOMERANG
7. BOOBY TRAP
Jakub Sokołowski -- fortepian
Szyman Nidzworski -- saksofon sopranowy i tenorowy
Patryk Dobosz -- perkusja
Mateusz Dobosz -- kontrabas
goście:
Maciej Obara -- saksofon altowy
Tomasz Dąbrowski -- trąbka
Magnolia to dzika i tajemnicza roślina. Choć umiemy ją hodować, to najpiękniej kwitnie sama, bez naszej pomocy. Być może właśnie tak zakwitł Magnolia Acoustic Quartet, Nazwa nie wzięła się z fascynacji botaniką, a żałobną melodią jazzowych orkiestr, którą rozbrzmiewa Nowy Orlean.
Zakwitł gdzieś pomiędzy Krakowem a Warszawą, między wiedzą i wolną ekspresją, w połowie drogi dzielącej tradycję i spojrzenie w przyszłość. Jego powstanie dostrzeżono, a nawet doceniono. Druga nagroda w tym słynnym konkursie Jazz Juniors 2009 jest wyróżnieniem wartym co najmniej odnotowania. Efektem nagrody była także ich debiutancka płyta, sfinansowana stypendiami Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina i Societe Generale.
Przed laty Chick Corea powiedział, „Graj to co słyszysz, a jeśli nie słyszysz nic, to nie graj". I tak sobie myślę, że bracia Dobosz, Patryk i Jakub, Szymon Nidzworski i Jakub Sokołowski oraz zaproszeni przez nich goście: Tomasz Dąbrowski i Maciej Obara słyszą wiele i, co ważniejsze, potrafią do swojego słyszenia bez żadnych kłopotów namówić. A to wcale niekoniecznie jest rzecz powszechna. W ich muzyce odbijają się z jednej strony echa jazzu z najbardziej olśniewających czasów, kiedy powstawała muzyka Andrew Hilla, Sama Riversa czy Erica Dolphy'ego, z drugiej także tego całkiem współczesnego jazzu, uwzględniającego i M-Base'owski ferment lat 90., i o dekadę młodszy powiew skandynawskiej wrażliwości. Uważne spojrzenie na muzykę współczesną spotyka się tu we wspólnej przestrzeni z wiedzą o tym, jakimi meandrami podążał przez dekady ot, choćby „trzeci nurt" i gdzie były jego mocne i słabe miejsca. Wszystko to jest gdzieś w tej muzyce zaszyte, podobnie zresztą jak niezachwiana pewność, że przecież ważne muzycznie sprawy wydarzają się wtedy, gdy w ogólnym kompozycyjnym zamyśle poszuka się miejsca dla wyimprowizowania swojego porządku dźwięków.
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.