A gdy przyjdzie mój czas gdy pokryje mnie rdza
Usiądź przy mnie tuż tuż bym mógł z tobą być sam
Usiądź blisko o dłoń narwij słów jak żonkili
I opowiedz nasz film bym go przeżyć mógł znów
Mów o drodze we mgle kiedy wciągał mnie piach
Gdy nie miałem już sił by się odbić od dna
Mów o chwili sprzed lat gdy podałaś mi rękę
I podniosłem swój cień by przy twoim mógł stać
Wszystko ma swój czas i przychodzi kres na kres
Gdybym kiedyś odszedł stąd nie obrażaj się na śmierć
Da da dam da da dam da da da da da dam
Da da dam da da dam da da da da da dam
Da da dam da da dam da da da da da dam
Da da dam da da dam da da da da da dam
A gdy przyjdzie mój czas gdy pokryje mnie rdza
Musisz wierzyć że znów pobiegniemy nad staw
Czekaj na jakiś znak bądź cierpliwa jak papier
Ja wybłagam wśród chmur bym tu czasem mógł wpaść
Wszystko ma swój czas i przychodzi kres na kres
Gdybym kiedyś odszedł stąd nie obrażaj się na śmierć
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.