CDA nie limituje przepustowości oraz transferu danych.
W godzinach wieczornych może zdarzyć się jednak, iż ilość użytkowników przekracza możliwości naszych serwerów wideo. Wówczas odbiór może być zakłócony, a plik wideo może ładować się dłużej niż zwykle.
W opcji CDA Premium gwarantujemy, iż przepustowości i transferu nie braknie dla żadnego użytkownika. Zarejestruj swoje konto premium już teraz!
Mija już niemal dwa lata od wprowadzenia w życie ustawy o
gospodarce odpadami, która nakłada na gminę obowiązek
zorganizowania odbioru i zagospodarowania odpadów tak, by chronić środowisko przed zanieczyszczeniami gleby i wód gruntowych.
Sprawozdanie o tym jak gmina radzi sobie z tym obowiązkiem
zrelacjonował radnym podczas ostatniej sesji Mariusz Waliszko,
kierownik referatu gospodarki odpadami w wydziale ochrony
środowiska urzędu miasta.
Umowa o odbiorze i zagospodarowaniu odpadów podpisana pomiędzy ZOMM a gminą dotyczy wyłącznie mieszkańców miasta zamieszkujących na terenie gminy Mysłowice. Nie dotyczy ona właścicieli posesji, na których nie zamieszkują mieszkańcy, a na których powstają odpady komunalne. Ich właściciele muszą jednak zawrzeć takie umowy na warunkach cywilno-prawnych z odpowiednią firmą.
Mimo, wydawałoby się, objęcia obowiązkiem odbioru odpadów
komunalnych całego obszaru gminy, nie wszystkie jednak odpady
trafiają do tak zorganizowanego systemu. Nadal na terenie miasta
mamy do czynienia z tzw. dzikimi wysypiskami. Z którymi walka nie
jest łatwa.
Z dzikimi wysypiskami gmina podejmuje walkę sukcesywnie zlecając ich likwidację gminnej spółce ZOMM.
W tym roku kolejne dzikie wysypiska także zlikwiduje gminny Zakład Oczyszczania Miasta. Umowa jest już prawie gotowa do podpisania. Tym razem zlecenie likwidacji dotyczy siedmiu wysypisk.
Dwa z nich zlokalizowano w okolicach ul. Miarki przy starych
garażach oraz garażach przy ul. Maków łącznik od ul. Partyzantów.
Kolejne znajdują się przy granicy miasta na ul. Świerczyny, w
okolicy torów kolejowych przy ul. Hutniczej, na łączniku od ul.
Partyzantów do ul.Huta Rozalia, a także na terenie zielonym za
przystankiem przy ul. Bohaterów Getta.
Uporczywa walka z dzikimi wysypiskami przynosi też pożądane
skutki. Na stałe udało się zniechęcić do pozostawiania anonimowych śmieci w zatoczce przy ul. Partyzantów nieopodal Hotelu Trojak. Może jednak systematyczna kontrola terenów, monitoring i budzenie świadomości wśród mieszkańców pozwoli człowiekowi wygrać tę wojnę o czystość środowiska?
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.