Nareszcie! Nie udało się z byłym strongmanem, co nawet nie potrafił bić prostych. Nie udało się z emerytowanym sportowcem bez jednej nerki. Nie udało się też z kulturystą, co nie znał nawet zasad walki, a co dopiero technik. Udało się z ospałym debiutantem, który wszedł w zupełnie nieznany sobie parter tylko po to, żeby el Kleposteron mógł coś wreszcie wygrać. Nareszcie!
Odpowiedz