Niszczenie materiałów wyborczych w Jaworznie nie ustaje. Sytuację komentuje poseł Wojciech Saługa.
Materiały wyborcze nadal są w Jaworznie regularnie niszczone, bez względu na to do kogo należą. Sytuację komentuje kandydat do Sejmu Wojciech Saługa, który wprost mówi, że wywieszanie banerów kosztuje czas, a także środki finansowe, a można robić to legalnie.
Można być w końcu zwolennikiem jednej, jak i drugiej partii, ale materiałów wyborczych niszczyć się nie powinno.
BRUDNA KAMPANIA, NIE NA TYM TO MA POLEGAĆ - MÓWI POSEŁ WOJCIECH SAŁUGA
Poseł nadmienia również, że wiele osób uważa, że niszcząc materiały wyborcze polityków partii, z którymi się nie zgadzają, dokonują czegoś dobrego. To swego rodzaju retoryka, która toczy się na szczeblu centralnym dodaje poseł.
Trzeba jednak pamiętać, że zgodnie z treścią art. 67 par. 1 Kodeksu Wykroczeń kto umyślnie uszkadza lub usuwa ogłoszenie wystawione publicznie przez instytucję państwową, samorządową albo organizację społeczną lub też w inny sposób umyślnie uniemożliwia zaznajomienie się z takim ogłoszeniem, podlega karze aresztu albo grzywny.
W praktyce chodzi o wszelkiego rodzaju zrywanie, cięcie, a nawet zamalowywanie, czy domalowywanie elementów do plakatów i banerów wyborczych. Mandat za takie działanie może wynieść nawet 5 tysięcy złotych. Jednakże w przypadku, gdy komitet wyborczy oszacuje, że straty poniesione przez zniszczenie plakatu lub baneru przekraczają 500 złotych, to osoba, która dokonała aktu wandalizmu, może zostać skazana nawet na karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.