Grali samych siebie ( mam namyśli małżeństwo) nawet dziecko było wspólne ...tak się kochali ,że po 4 czy 5 latach już byli po rozwodzie. Ciekawe czy ktoś z widzów chciałby ,żeby własny dzieciak oglądał was nagich(nie tylko na ekranie) i jakby się czuł wiedząc ,że widzą to ich koledzy i ich rodzice? Nigdy nie rozumiałam zachwytów nad urodą Jandy (czasem bywała fotogeniczna) ale to raczej zależało od operatora filmowca. Srzypek(którego gra Wysocki) zadaje bardzo mądre pytanie...dlaczego ?( w domyśle ,my Polacy) fetujemy osoby które wyjechały z kraju ,robiły karierę poza jego granicami , nie pamiętały o Polsce przez 50 lat ,może dłużej i nagle z jakiegoś powodu przyjeżdżają( przeważnie z powodu choroby lub zbliżającej się śmierci) . Na zachodzie choroba kosztuje a ludzie niepotrzebni idą w odstawkę. Nie rozumiem także , dlaczego nie ma lektora lub choćby napisów dla anglojęzycznych dialogów, przez co część filmu dla wielu jest nie do końca zrozumiała. Ten niby Polak ciągle powtarza ,że umie mówić w ojczystym języku a ciągle gada po angielsku .
Odpowiedz
Wyszukiwanie odpowiedzi..
