CDA nie limituje przepustowości oraz transferu danych.
W godzinach wieczornych może zdarzyć się jednak, iż ilość użytkowników przekracza możliwości naszych serwerów wideo. Wówczas odbiór może być zakłócony, a plik wideo może ładować się dłużej niż zwykle.
W opcji CDA Premium gwarantujemy, iż przepustowości i transferu nie braknie dla żadnego użytkownika. Zarejestruj swoje konto premium już teraz!
Wesprzyj naszą pracę darowizną: 33 2530 0008 2059 1051 7927 0001
_____________________________________________________________________________________
Zielona granica, najnowszy obraz Agnieszki Holland wywołał w Polsce niemałe kontrowersje i to jeszcze zanim trafił do kin. Rzecz bowiem w tym, że film ma głęboko polityczny charakter, a reżyserka wprost w nim mówi, kogo należy poprzeć w najbliższych wyborach. Data premiery zaplanowana w środku kampanii wyborczej podsyciła jedynie emocje, a samo dzieło zdążyło już dorobić się łatki antypolskiej produkcji. Czy jednak ocena ta leży daleko od prawdy, kiedy każdy identyfikujący się z Polską bohater filmu przedstawiony jest tam jako zacofany, prymitywny i bezwzględny gbur, zaś mający naszą ojczyznę w pogardzie kosmopolici przejawiają tam głębokie poczucie altruizmu, humanizmu i bezinteresownej pomocy bliźnieniu?
Co ciekawe, aktorzy obsadzeni w głównych rolach wcielają się tam niemal w samych siebie, bowiem bohater grany przez Macieja Stuhra nazywający Marsz Niepodległości spędem faszystów, to niemal ten właśnie aktor prywatnie, który na co dzień z pogardą wyraża się o polskich narodowcach, zaś Maja Ostaszewska wcielająca się w rolę lewicowej aktywistki walczącej na rzecz mniejszości, to nadal taka Maja Ostaszewska, tylko wykonująca zawód psychologa, a nie aktora.
Film Agnieszki Holland bazuje na serii kłamstw, oszczerstw, pomówień, niedomówień, czystej fikcji, kompletnym niezrozumieniu podstawowych zagadnień funkcjonowania państwa, nieskończonej naiwności i głębokim uprzedzeniu do Polski narodowej. A jednak powstał i został ciepło przyjęty przez salon warszawskiej koterii.
Tymczasem ogrom filmów o polskich bohaterach zalega z wnioskami w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Państwowym Instytucie Sztuki Filmowej. Na te produkcje nikomu nie śpieszno organizować funduszy, bowiem w Polsce nagrody i uznanie zdobywa się wyłącznie na antypolskich dziełach, zaś pamięć, godność i honor to cechy, które wręcz dyskwalifikują każdy scenariusz. Dlatego też reżyserzy, którzy pragną oddać w swych obrazach ducha polskości, muszą posiłkować się publicznymi zbiórkami, kwestować na rzecz danego dzieła, zabiegać o poparcie polityczne, by na końcu spojrzeć prawdziwe w oczy i zrozumieć, że zazwyczaj nic z tego.
Co leży u podstaw tej absurdalnej rzeczywistości i czy jest jakaś inna droga dla artysty, w którym bije polskie serce? O tym dziś w programie z cyklu Dokąd Zmierzamy Piotr Korczarowski porozmawia z reżyserem, Konradem Łęckim, autorem filmu Wyklęty.
_____________________________________________________________________________________
PONIŻEJ ZNAJDZIECIE PAŃSTWO KILKA OPCJI WSPARCIA NASZEJ DZIAŁALNOŚCI
PayPal: https://www.paypal.com/donate/?cmd_s-xclick&hosted_button_idVNND3Q7EZBSD6&sourceurl
Tradycyjne przelewy na konto banku w Polsce:
33 2530 0008 2059 1051 7927 0001
Dla przelewów z zagranicy kod SWIFT/BIC: NESBPLPW
Szczegółowe informacje o wsparciu naszej stacji znajdziecie Państwo tutaj: https://emisja.tv/wsparcie-wplaty/ Zapraszamy również do zapoznania się z działalnością naszej fundacji, o której również przeczytacie na naszej stronie internetowej: https://emisja.tv/inicjatywaprzeciwcenzurze/
W tytule przelewu prosimy wpisać: Darowizna na cele statutowe
Za wszystkie wpłaty serdecznie dziękujemy!!
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.