Coś dla fanów Sylwestra Stallone w roli Franka Nitti i pięknej i powabnej Susan Blakely :) Niestety ogromna liczba błędów merytorycznych nie pozwala na zaszeregowanie tej produkcji jako "film biograficzny" (co dotyczy większości filmów biograficznych, a w szczególności tych z napisem: "historia na faktach" lub coś w tym stylu). Niektóre z postaci już dawno nie żyły, a na filmie są bardzo żywe (np.niektórzy ze współpracowników Capone w tym sam Nitti). Sam Capone miał żonę, a nie luźną kochankę, z którą wszędzie się pokazywał (oczywiście kochanek miał na pęczki, ale po kryjomu). To jednak nie przeszkadza jeśli zakwalifikujemy film jako gangsterski. Jest jednak ciekawostka, na którą zwróciłem uwagę. Hymie Weis (z celowo dodanym polskim nazwiskiem Wojciechowski) nie był jak to mówią postaci z filmu "polaczkiem" ale raczej polskim Żydem, na co wskazuje już samo imię i nazwisko. Oczywiście dla przeciętnego nowojorczyka nie liczyła się grupa etniczna tylko kraj pochodzenia stąd takie słownictwo. Sytuacja była jeszcze dużo bardziej dramatyczna m.in. w Argentynie gdzie być może do dziś, ale na pewno przez kilka pierwszych dekad XX wieku, na prostytutki mówiło się "polka". Dlaczego tak było ? Było to na skutek jednej z największych w historii Europy operacji handlu żywym towarem na niewyobrażalną skalę. Żydowski gang oszukiwał młode, często nieletnie Żydówki i namawiał do wyjazdu do "nowego świata" aby zacząć nowe, "lepsze" życie, po czym na miejscu zabierali paszporty i zmuszali te dziewczyny do nierządu. Po latach takich praktyk (nawet po złapaniu i aresztowaniu gangu) Argentyńczycy z terenów i miast gdzie te biedne dziewczyny robiły to co robiły zaczęli używać terminu "polka" w stosunku do cór Koryntu, bo większość tanich i młodocianych prostytutek de facto pochodziła z terenów II RP. Cała sprawa doskonale opisana przez dr. Ewę Kurek jakby ktoś chciał badać ten wątek. Film "Capone" jest filmem średnim głównie ze względu na słabiutkiego reżysera Steve Carvera, który nigdy nic ciekawego nie nakręcił (być może to właśnie "Capone" był szczytem możliwości tego twórcy ? ). Jest też co najmniej jeden element wart pochwały - stroje i kostiumy z epoki. Bardzo dobrze i wiernie odwzorowujące modę lat 20-tych. Osobiście polecam, bo lubię kino gangsterskie, ale film nie koniecznie musi przypaść do gustu, a może nawet rozczarować bardziej wymagających widzów. Dzięki za upload !
Odpowiedz
anonim65(*.*.217.65)2023-10-20 23:30:240
@TomUsh: Na angielskiej wikipedii jest więcej o nim
"Henryk Wojciechowski was born in present-day Sieradz, Congress Poland, to Walenty S. Wojciechowski and Maria Bruszkiewicz. His parents emigrated to the United States in 1901 when Henryk was 3 years old[1] and, upon their arrival in the new country, took the names of William and Mary Weiss."
"Despite the "Jewish-sounding" moniker he was Polish-Catholic (besides his gun he always carried a rosary)."
Odpowiedz
anonim65(*.*.217.65) 2023-10-20 23:06:130
1:38:00 "człowiek którego musisz się strzec nie stoi po drugiej stronie ulicy, stoi na tej samej drabinie co ty, tuż za tobą" - a gościu mu odpowiada "zapamiętam" i mu się podlizuje i zdjął mu marynarkę - czyli Nitti musiał się obawiać tego co zdjął mu marynarkę :-D
Odpowiedz