Czerwony Kapturek niosl pol litra i ogorek-dla swej babci co w lesie dziewiczym zyla z nadlesniczym,lecz zdradzila go razy kilka w ramionach wilka.Teraz tez Kapturek biezy a ta prukwa z wilkiem lezy.pobiegla wiec po lesniczego zeby tez sie posmial z tego. lecz ow ze swej dwururki ubil oboje niczym wiewiorki po czym oba trupy zakopal kolo chalupy.zaczem ucalowal dziewcze madre i wlazl z nia pod koldre gdzie wsrod smiechow i chichotow spedzili reszte zywotu. A moral z tego taki kolego-kto predko kabluje biedy nigdy nie odczuje....
Odpowiedz