Piękne kino drogi, wspaniała muzyka i genialne podsumowanie zmierzchu epoki hippisowskiej. Mnóstwo scen symbolicznych być może zrozumiałych tylko dla osób znających realia tamtych czasów (choćby z literatury, kultury itp.). Jak dla mnie arcydzieło. Najważniejsze dialogi i całe przesłanie filmu jest wypowiadane ustami Jacka Nicholsona. Bardzo lubię wracać do tej produkcji. Dzięki !
Odpowiedz