4 Byk Byczyński to coś jakby dzielnicowy piknik. Zapowiedziano wiele nie tylko sportowych atrakcji. Pojechaliśmy więc, aby dowiedzieć się czegoś ciekawego i nie szło nam o dzielnicowe plotki.
Ale przejdźmy do szczegółów. Klub Niko zaprosił milusińskich do malowania byków. Jak więc takie byki wyglądają zdaniem dzieciaków mają wielkie rogi i ostre oczy, ale co to są te ostre oczy nie wiadomo. Tuż obok umieszczono galerię zdjęć Byczyny. Nas zaciekawiło to z kozą, i jak się okazało mieszkańcy dzielnicy świetnie wiedzą do kogo należy owe zwierzą, taka to dzielnicowa koza celebrytka.
Ponownie napotkaliśmy Ekologiczne Koło Wiedzy, znane nam z innych miejskich pikników. Zaproponowano też gry i zabawy w stylu westernowym. Można więc było poćwiczyć oko w strzelaniu z wodnego pistoletu do namalowanej postaci lub dla hecy zabawić się w trzy kubki, choć niektórzy kręcili nosem, że to hazard. Zaproszono też do arcyoryginalnej fotbudki z napisem Wanted bandito. Dzieciaki wiedziały, ze idzie o poszukiwanego bandytę więc zdjęć takich nie chciały.
Zauważyliśmy też niejaką modernizację tzw. malowanych buziek wybrać można było buźkę z katalogu. Temu wszystkiemu towarzyszyły występy przedszkolaków z PM nr 18. Co ciekawego na scenie? Utwór taki: Frytka niech się dowie, że wybieram zdrowie, witaminy wolę ja, () chipsy odejść muszą. Niby mały dzielnicowy piknik, a ile nowości.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.