Prezydent Miasta Jaworzna Paweł Silbert nie zniósł najlepiej spotkania z mieszkańcami podczas LIV Sesji Rady Miejskiej, podczas której obrażał jednego z mieszkańców. Sesja absolutoryjna była długa, a radnym wielokrotnie puszczały hamulce.
Podczas LIV Sesji Rady Miejskiej, na której Prezydent Paweł Silbert otrzymał wotum zaufania oraz absolutorium za rok 2022, mogli wypowiedzieć się także mieszkańcy Jaworzna. Jest to jedyna sesja w roku, podczas której, ci mieszkańcy, którzy zbiorą odpowiednią liczbę podpisów, mogą zabrać głos w punkcie trzecim obrad Rozpatrzenie Raportu o stanie Gminy Miasta Jaworzna za 2022 rok debata.
W tym roku chętnych mieszkańców, którzy wzięli głos, było 12. Pierwsze 8 osób wychwalało do granic możliwości działania obecnej władzy, jednakże wielokrotnie były to osoby, które z urzędem w większym bądź mniejszym stopniu są powiązane. Chwalono dotacje do sportu, dotacje na modernizacje dokonane w Ciężkowicach, czy Jaworznicki Obszar Gospodarczy.
Łyżka dziegciu pojawiła się przy ostatnich 4 osobach, które zaczęły wytykać błędy obecnym włodarzom. Mieszkańcy poruszyli tematy m.in. braku porodówki w Jaworznie, farmy fotowoltaicznej, która w teorii ma postać w Ciężkowicach, braku wydarzeń dla młodych mieszkańców, czy sprzedanie działki gminnej w Jeleniu przedsiębiorcy, który przetwarza odpady. Ten ostatni temat wywołał szczególne kontrowersje.
Kontrowersje nie mniejsze wywołał także sam Prezydent Silbert, który zwrócił się do mieszkańca słowami: JEST PAN ŻAŁOSNY. Słowa te nie zostały niezauważone i kolejny mieszkaniec, znany skądinąd Przemysław Kawka, zwrócił uwagę prezydentowi, że jego zachowanie jest dalece od stosownego, jak na urząd, który piastuje. Prezydent odniósł się w swoim długim monologu, trwającym około 83 minut, do tej sprawy, chcąc wyjaśnić swój nietakt i tłumaczył, jak ważna jest kultura. Ciężko jednak powiedzieć, że jego zachowanie należało do kulturalnych.
Trzeba przyznać, że jak na 20-letnie doświadczenie obecny prezydent ewidentnie nie radzi sobie pod wpływem stresu, gdy nie wszyscy popierają jego działania i wychodzi z niego po prostu grubiaństwo. Mieszkańcy zgromadzeni na sali obrad także to dostrzegli, gdyż głośno komentowali zachowanie prezydenta, często krzycząc hańba w jego stronę.
Sesja była bardzo długa i trwała ponad 8 godzin. Radnym wielokrotnie puszczały nerwy i wchodzili ze sobą w dialogi nieprzystające piastowanym stanowiskom. Przewodniczący Rady Miejskiej Tadeusz Kaczmarek próbował tonować wypowiedzi i przywrócić porządek, jednakże nie zawsze to się udawało.
Ta Sesja Rady Miejskiej zdecydowanie do najłatwiejszy nie należała.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.