Korwina można nie lubić (ja go akurat lubię), ale to jest bezsprzecznie najciekawsza postać polskiej polityki, nie tylko wsþółczesnej, ale w ogóle. Facet z jajami, który nie jest nijaki jak cała reszta polityków. Nie jest zakłamany i nie zmienia swoich poglądów tak jak inni, którzy robią to gdy tylko jest im to na rękę, dzisiaj mówią jedno, a jutro drugie, albo nawet tak jak Morawiecki potrafią sami sobie zaprzeczać i to podczas jednego wystąpienia.
Odpowiedz