Oczywiście w większym stopniu wina pieszego ale to nie tylko jego wina. Kierowca widząc że autokar gwałtownie hamuje powinien zwolnić i zachować ostrożność a nie przejeżdżać na chama obok autokaru.
Odpowiedz
anonim225(*.*.96.225)2014-09-22 15:02:32+3
@anonim166: Chyba sobie jaja robisz pisząc "w większym stopniu wina piszego". Moja ocena jest taka : 100% winy pieszego ( nie wniakm czy był pod wpływem alkoholu). Przechodził na czerwonym świetle i to jest najważniejszy arguemnt. ( kierowca na pewno nie jechał za szybko)
Odpowiedz
anonim127(*.*.79.127)2014-09-22 20:07:59+1
@anonim166: dokładnie miałem coś podobnego napisać, współczuję obydwu , nigdy nikomu nie życzę znaleźć się w takiej sytuacji ale ten autobus naprawdę w rażąco dziwny sposób zahamował przed przejściem pomimo zielonego światła ( co o dziwo dodatkowo wzbudziło moją podejrzliwość ) i kierowca mógł przewidzieć co może się wydarzyć a już reakcja to na pewno była powolna , a prędkość całkiem spora ( a warunki na drodze takie o )
Odpowiedz
anonim47(*.*.8.47) wysłano z m.cda.pl 2014-09-22 23:46:57+6
Co za debil jechał tym samochodem. Chyba sam był pijany.
Odpowiedz
anonim176(*.*.147.176) 2014-09-22 15:38:41+6
Zaraz zaraz, czegoś nie rozumiem facet przechodzi normalnie na pasach nie wygląda wcale na pijanego a kierowca widząc wczesniej hamujący autobus powinien zrobić to samo a nie chamować 10 cm od pasów, jak na moje to wina kierowcy..
Odpowiedz
anonim176(*.*.147.176)2014-09-22 15:43:08+4
@anonim176: w sumie nie zauważyłem zielonego światła dla kierowcy, ale i tak reakcja kierowcy była żałosna zwazajac na ten hamujący autobus 20 m wczesniej
Odpowiedz
anonim57(*.*.27.57) 2014-09-23 00:39:11+5
Nie prawda, absolutnie wina kierowcy... oczywiście facet może i był pijany, może i przechodził nie patrząc na to co się dzieje na jezdni, ale to kierowca "zapierdalał", zresztą widać jak jedzie, zero ostrożności, zero zachowania czujności na pasach, łamał ciągłe a do tego zdecydowanie za szybko. Ludzie jeździjcie zgodnie z przepisami, kilka minut was nie zbawi, szkoda życia... własnego i cudzego. 3 dni temu gość niedaleko mojego miejsca zamieszkania się rozbił na motorze, babka mu wyjechała z podporządkowanej, wina po części kobiety, ale gdyby gość jechał normalnie spokojnie by ją ominął, wyhamował a w najgorszym wypadku skończyłoby się na kilku stłuczeniach... a tak zabrali go w worku, straszny widok.
Odpowiedz
Teraz to może to być nawet Sam Władimir Putin przejechany a WINA I TAK JEST KIEROWCY To było przejście dla pieszych a kierowca zatrzymał się na pasach .... Ma przejebane i to ostro.
Odpowiedz
anonim105(*.*.56.105)2014-09-22 14:19:54+2
@Rafal_Szczepanski: Co ty pierdolisz, kierowca miał zielone a ten zjeb co idzie obok pasów miał czerwone.
Odpowiedz
@Rafal_Szczepanski: Piesi to nie święte krowy, przepisy drogowe ich również obowiązują. Kierowca miał prawo wyprzedzać na przejściu jeżeli miał zielone światło... ale pijany debil albo osoba próbująca wymusić odszkodowanie wyszła mu pod koła. Kierowca ostro zahamował (słychać pisk opon) i zdążył się zatrzymać przed pieszym, pieszy widać również stanął i walnął z bańki w maskę.
Odpowiedz
widze że 3/4 komentujących ma poniżej 15 roku życia i nawet na rowerze nie potrafi jeździć... ewidentnie pieszy chciał wymusić odszkodowanie i nic więcej. kierowca samochodu jechał w 100% przepisowo miał zielone światło i nie jechał za szybko. wyprzedzanie autobusu nie wynikało z tego że kierowca osobówki jechał jak wariat tylko stąd że kierowca busa zaczął gwałtownie hamować a ten z osobówki po prostu nie zdążył... a z perspektywy pieszego to facet wchodzi na czerwonym świetle, nie spojrzał nawet na boki tylko idzie jak koń z klapkami na oczach i ewidentnie czeka aż ktoś go potrąci. przejście dla pieszych to nie jest pierwszeństwo bezwzględne. poza tym pieszy ustawił sie 2 metry za pasami żeby w chwili potrącenia móc powiedzieć że stał na pasach ale kierowca go tak mocno potrącił że odbiło go kilka metrów dalej. taka zagrywka taktyczna ze strony pieszego
Odpowiedz
anonim46(*.*.104.46)2014-09-22 14:26:01+2
@anonim144: Nie można wyprzedzać na pasach, przed pasami powinien zachować szczególną ostrożność, powinien zareagować wcześniej, przecież widać że polski bus hamuje. Dodatkowo wcześniej złamał 3 przepisy, albo i 4 nie wiemy z jaka prędkością jechał po terenie zabudowanym. Pieszy też dostanie mandat, ale kierowca będzie płacił pieszemu.
Odpowiedz
anonim144(*.*.200.144)2014-09-22 14:36:54+1
@anonim46: pogadamy jak zrobisz karte rowerową ;)
Odpowiedz
Wy chyba wszyscy jesteście ślepi !!! popatrzcie jeszcze raz na sygnalizator .... autobus ma zielone ...facet co potrącił ma zielone .... czerwone się świeci na skręt w lewo... zasrany pijak idzie na czerwonym !!!! autobus wolniej jechał i zdążył przed zasranym pijakiem wyhamować ..a gościu nie do końca ... PRZESTAŃCIE OBWINIAĆ KIEROWCE ..BO TO WINA ZASRANEGO PIJAKA KTÓRY SOBIE IDZIE NA CZERWONYM JAK NA WYBIEGU MODY.
Odpowiedz
anonim108(*.*.103.108)2014-09-22 20:04:310
@anonim157: a ty popatrz ze to przejscie dla pieszych jak autobus staje to on tez musi tak to jest ze w polsce prawka odnowic nie moga zawodowi kierowcy a debile bez pojecia zdaja JAK TAK MOZNA??!!
Odpowiedz
anonim127(*.*.79.127)2014-09-22 20:15:120
@anonim157: ale tu chodzi o to ,że zachowując rozwagę i używając mózgu na drodze możemy przewidzieć czyjeś zachowania i uniknąć tragedii pomimo czyjejś winy...przykładowo gdybyś Ty popełnił jakiś błąd na jezdni to znaczy ,że mogę w Ciebie walić na chama pomimo że mógłbym użyć mózgu i uniknąć takiej sytuacji ...gdyby wszyscy tak jeździli to by było ogólnie mniej tragedii ale co tam przecież to wiocha zwana Polską
Odpowiedz
Gdyby jechał przepisowo, to raczej by nie potrącił tego człowieka - w 0:06 widać, jak zmienia sobie pasy - ciekawe czy używał kierunkowskazów? Pieszy oczywiście też winny, ale to kierowca pojazdu powinien zachować szczególną ostrożność tym bardziej w mieście w pobliżu przejść dla pieszych. W Polsce hipotetycznie nic strasznego by się nie wydarzyło, gdyby koleś jechał przepisowo 50km/h i spojrzał na zatrzymujący się autobus, który może kogoś lub coś przepuszczać przez jezdnię.
Odpowiedz
anonim149(*.*.162.149)2014-09-21 22:20:13+6
@saddamslupsk: a gdyby pieszy nie wszedl na czerwonym nic by sie nie stalo, 100% winy pieszego
Odpowiedz
@saddamslupsk: Ten "polski bus" widać było, że zatrzymuje się, więc kierowca osobówki nie zwracał uwagi na to, co się dzieje na drodze. 50 procent winy leży po jego stronie a 50 procent po stronie pieszego.
Odpowiedz
Zakaz wyprzedzania na pasach wina kierowcy dziękuję dobranoc
Odpowiedz
anonim119(*.*.128.119) 2014-09-22 17:13:09+3
Wina pieszego, ale kierowca osobówki bez wyobraźni. Włącz myślenie!
Odpowiedz
anonim9(*.*.152.9)2014-09-22 18:16:390
@anonim119: Dokładnie. Skrzyżowanie, przejście dla pieszych. Prawo o ruchu drogowym nakazuje zachowanie szczególnej ostrożności. Nawet wówczas kiedy na skrzyżowaniu jest sygnalizacją świetlna. Tym bardziej, że widoczność była ograniczona przez inne pojazdy. Wina obopólna.
Odpowiedz
anonim28(*.*.112.28) 2014-09-22 15:54:00+3
1.Zakaz wyprzedzania na przejściu dla pieszych! 2.Jechał prosto pasem do skrętu w lewo!
Odpowiedz
@anonim28: zakaz wyprzedzania na przejściu dla pieszych obowiązuje jeżeli nie ma sygnalizacji świetlnej, jeżeli sygnalizacja jest i kierowca ma zielone to może wyprzedzać na przejściu. Jak czytam bzdety małolatów pod tym filmikiem to mnie mdli. Kierowca nie zastosował się do zasady ograniczonego zaufania ale winny tu jest najbardziej pieszy
Odpowiedz
anonim8(*.*.111.8)2014-09-22 17:20:06+3
@SKAMI: SKAMI w 100% masz racje! Nie ma sesu pisać bo i tak nie wytłumaczysz :))) Lekcje odrabiać gimbusy zaj....ne!!!!!!!!!!!
Odpowiedz
No i tutaj można się pospierać, bo kierowca raczej przepisowo nie jechał (prędkości nie widać, ale wydaje mi się, że nieco przekroczył te 50 km/h), na skrzyżowaniu nawet nie przyhamował, ściął zakręt po pasie do skrętu w lewo, przecinając przy tym linie ciągłe i zupełnie nie zwrócił uwagi na to, że autokar zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, co mogło być sygnałem, że COŚ SIĘ DZIEJE - wystarczyłoby zdjąć nogę z gazu i zainteresować się trochę sytuacją na drodze i pewnie zdążyłby wyhamować. Moim zdaniem kierowca tutaj bez winy nie pozostaje, choć oczywiście pieszy faktycznie tutaj dopełnił dzieła xD. wina 50/50, mandat dla kierowcy za nieprzepisową jazdę, a dla pieszego za spowodowanie wypadku.
Odpowiedz
anonim144(*.*.200.144)2014-09-22 13:58:330
@anonim199: kierowca nie jechał za szybko... często w dużych miastach jak jest droga średnicowa (dla szybszego ruchu jak obwodnica) to drogi te są dwupasmowe i często ograniczenie prędkości jest podbijane do 70-80 km/h mimo że nadal jest to teren zabudowany... na filmie nie widać znaków ale oceniając na zdrowy rozum stan jezdni i prędkość auta w stosunku do warunków jezdnych to prędkość miał prawidłową... poza tym "ścięcie" przed skrzyżowaniem na lewy pas wynikało z tego że lewy pas był wolny a z prawej jechały ciężkie pojazdy i kierowca osobówki zachowując minimum kultury jazdy zjechał lekko na lewą strone żeby tym większym zrobić miejsce... a co do hamowanie przed przejściem dla pieszych to kierowca nie miał obowiązku nawet zwalniać skoro miał zielone światło. przejście dla pieszych nie jest przywilejem bezwzględnym, tym bardziej w tym przypadku jak pieszy ma czerwone światło
Odpowiedz
anonim84(*.*.172.84)2014-09-22 14:45:080
@anonim144: Nawet jeśli to strefa zwiększonej prędkości to i tak przy skrzyżowaniu z przejściem stałoby ograniczenie do 50tki :)
Odpowiedz
Ewidentna wina pieszego, któremu się wydaje że jak wypił to jest nieśmiertelny i może wszystko... To niestety takie typowo nasze zachowanie, polskie... :/
Odpowiedz