Mój kuzyn miesiąc temu kupił wiatrówkę. Z racji tej, że nie miał doświadczenia z bronią wcześniej, postanowił że pierwsze strzały odda w puszki po piwie. Rozpakował broń wyjął śrut, załadował i poszedł na ogród, gdzie ustawił swój cel. Wszystko przebiegało zgodnie z planem, jednak miał on problem w postaci braku zdolności strzeleckich. Nie potrafił wymierzyć dokładnie strzału, po czym były one bardzo nieprecyzyjne. Strzelał w te puszki jakieś 2godziny i zaczęło mu się to nudzić, postanowił znaleźć nowy cel. Ustawił sobie jabłka i celował do nich na leżąco. W pewnym momencie przyjechał kumpel do jego ojca, nie zauważył że ten leży na trawie, dyskretnie poszedł za szopę i oddał tam stolec. Kuzyn się zdziwił, że kumpel jego ojca, regularnie stolcuje za ich szopą. Więc postanowił wymierzyć sam sprawiedliwość. W momencie kucania ten wycelował prosto w jego kolano jednak brak umiejętności strzeleckich sprawił, że trafił w jego stolec, który właśnie zlatywał między nogami ku ziemi. Rozprysnął się i pobrudził kumpla ojca. Ten się zmieszał i nic nie powiedziawszy poszedł w swoją stronę. Później okazało się, że wszyscy kumple jego ojca stolcowali tam za szopą.
Odpowiedz
anonim163(*.*.96.163)2014-08-26 01:35:38+24
@anonim104: Urzekła mnie Twoja historia. Masz plusa.
Odpowiedz
Wy sie bawicie inaczej a oni tak. NO co zrobisz NO nic nie zrobisz xd
Odpowiedz
anonim156(*.*.104.156) 2014-08-26 00:45:21+4
Jaki fake? Co za fake matoły? Oni sprawili, że myśleliście, że będzie strzelał, a to orkiestra na puszkach. Dobra wkręta. Już myślałem sobie "co za debil dał dziecku pistolet..?" :)
Odpowiedz