To jest nieprawdopodobne jake 1-2 letnie dzieci mają poczucie rytmu i słuch. Obserwowałem dokładnie to samo u moich córek, kiedy nosił je każdy bardziej rytmiczny kawałek, który gdziekolwiek usłyszały. Niestety najpóźniej w 4 roku życia ten fenomen ustaje. Podobno wszyscy rodzimy się ze słuchem i poczuciem rytmu absolutnym, który tracimy z czasem poprzez brak lub złe kształcenie słuchu. Żal potem patrzeć jak przez 25 lat braku porządnych lekcji muzyki w szkołach, jedyne na co muzycznie dzisiaj stać 70% naszego społeczeństwa to proste (o ile nie prostackie) w rytmie na 2 - diskopolo.
Odpowiedz
Co tu dużo mówić, dziecko nie rozumie nawet tego co to robi. Kiwa się i podryguje, bo tak podpatrzyła, tzn, tak ją wcześniej nauczyli rodzice.
Odpowiedz