Wczoraj była premiera gierki Warhammer end times-Vermintide.
Warhammer: End Times - Vermintide to gra, którą bardzo łatwo wytłumaczyć. Graliście kiedykolwiek w Left 4 Dead? Założę, że owszem. Kojarzycie uniwersum Warhammera Fantasy? Też przyjmijmy, że trochę tak. I to nam wystarczy. Vermintide to takie Left 4 Dead, tyle że zamiast zombie są skaveni, szczuroludzie przepodli i śmierdzący okrutnie. I cała akcja rozgrywa się w nierealiach mrocznego, realistycznego fantasy, w dotkniętym szczurzą plagą miasteczku Ubersreik. I... cóż, w zasadzie to tyle.Vermintide strasznie, ba, wręcz bezczelnie, rżnie z Left 4 Dead. Nie tylko ogólną koncepcję czteroosobowej, fabularyzowanej, kooperacyjnej sieczki. Detale też skopiowano i wklejono, dostosowując tylko do konwencji, ale zasadniczo pozostawiając je w takiej samej formie, jak w pierwowzorze. Każdy, kto grał w pierwszą lub drugą część Left 4 Dead, przeżyje w Vermintide niejedno deja vu. Opis pochodzi ze strony gram.pl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.