Majówka jest fajna o tyle, że nic nie musisz robić. A kiedy jest tak luźno, można odwiedzić Radio Kampus i pogadać o grillowaniu, usmażyć stek z myślą o nieuczciwych partnerach biznesowych, którzy nigdy nie zjedzą nic tak dobrego, pójść na kawę do Krem i w efekcie pochłonąć croque madame, pokochać GringoBar jeszcze bardziej z kartą Habanero (dzięki wariaty!), powygłupiać się w Viet Street Food przy talerzu czegoś, czego nazwy nigdy nie zapamiętam i na końcu zrobić schabowego na wypasie.
Odpoczęliście?
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.