Prezydent Jaworzna chwali się wygraniem starań o fundusze na rozwój edukacji w mieście. Fundusze pochodzić jednak mają z Unii Europejskiej. Tej samej Unii, którą kilka dni temu tak strasznie krytykował.
Na 16 mln złotych netto liczą włodarze Jaworzna, które posłużą do przekształcenia dawnego Centrum Konferencyjnego mieszczącego się przy ulicy Sportowej 1, w Branżowe Centrum Umiejętności, gdzie młodzi jaworznianie mogliby się kształcić w zawodach przyszłości związanych z branżą energetyczną czy branżą elektromobilności.
- Wygraliśmy starania o bardzo istotną dla rozwoju edukacji wysokospecjalizowaną placówkę oświatową. - napisał na Facebooku prezydent miasta Paweł Silbert.
Plan ciekawy, który pozwoli zaopatrzyć nasze miasto w specjalistów tworzących zawodową kadrę Jaworznickiego Obszaru Gospodarczego. Tyle tylko, że do realizacji tego celu potrzebne są środki z Krajowego Planu Odbudowy, na które nie ma jednak na razie co liczyć, gdyż Polska nie spełnia wszystkich kamieni milowych m.in. związanych z praworządnością, które pozwoliłyby na ich wypłatę przez Unie Europejską.
Prezydent Jaworzna liczy więc na środki z Unii Europejskiej, której do niedawna przewodniczył Donald Tusk. Ten sam Donald Tusk, którego na ostatniej Sesji Rady Miejskiej Paweł Silbert obrażał. Może więc nasz prezydent powinien zgłosić się do Premiera Mateusza Morawieckiego z prośbą o przyśpieszenie procesu realizacji kamieni milowych, tak aby fundusze z KPO się jednak pojawiły ciut szybciej. W końcu od tego zależy rozwój Jaworzna.
Rok wyborczy się zbliża, gdyż zwykle mało aktywny w sieci prezydent naszego miasta, zaczął być znacznie aktywniejszy. Niestety radzenie sobie z presją i trudnymi komentarzami, nie jest najmocniejszą stroną naszego włodarza, gdyż wszystko, co niepochlebne lub podające w wątpliwość jest przez niego usuwane, lub blokowane.
Mikołaj Synowiec, były radny Młodzieżowej Rady Miasta, zwrócił uwagę prezydentowi, że po ponad dwudziestu latach zaniedbań w obszarze edukacji chwali się tym, że za unijne pieniądze z KPO może wybudować nowoczesną szkołę. On także zwrócił uwagę, że kilka dni wcześniej, Prezydent Silbert krytykował politykę UE, zarzucał też spowodowanie szeregu nieszczęść Donaldowi Tuskowi, którego nazywał Donkiem.
Komentarze tego młodego człowieka zostały usunięte na profilu prezydenta.
Nowa szkoła, która ma tworzyć zaplecze kadrowe dla nowoczesnego przemysłu, ma powstać ze środków Krajowego Planu Odbudowy. Jak wiadomo, te unijne pieniądze nie będą wypłacone Polsce, dopóki ta nie spełni wszystkich wytycznych dotyczących praworządności w naszym kraju.
TERAZ PREZYDENT CHWIALI SIĘ, ŻE NA TEN CHORY ORGANIZM, PLANUJE NAŁOŻYĆ PLASTER W POSTACI PIENIĘDZY Z KPO MÓWI MIKOŁAJ SYNOWIEC
Czy zatem bliskość naszego prezydenta z PiS i premierem Mateuszem Morawieckim może pomóc? A może lepiej byłoby, gdyby prezydent wystosował jakiś list otwarty do premiera Morawickiego w tej sprawie.
Wyszukiwanie odpowiedzi..
