Ziomeczki z Webera zaprosili mnie do swojego flagowego salonu w Aninie i odpalili grill. Mówią: Marcin, rób co chcesz, ma być sztos! No to zrobiłem sztosa :) Mnóstwo mięsa i kilka warzywnych sztosików.
Kategoria: Różności
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.