Kameralizacja ulic ma swoje plusy, ma także minusy. O czym świadczy wyrwany przez autobus komunikacji miejskiej słupek odgradzający drogę od chodnika na ulicy Mickiewicza w centrum Jaworzna.
Kameralizacja ulic w Jaworznie oraz planowanie przestrzenne nowych inwestycji ma swoje plusy, oraz jak się okazuję po czasie, minusy.
Do takich wniosków można dojść, analizując wydarzenia drogowe i inne tego typu zdarzenia w naszym mieście. Najświeższymi potwierdzeniami takiej tezy są, chociażby dwie kolizję autobusów PKM Jaworzno ze słupkiem na ulicy Mickiewicza w Centrum, które miały miejsce w tym roku.
Słupka już nie ma, a na jego miejscu pojawiły się po prostu nowe płyty chodnikowe, które zasłoniły dziurę. Zrobiła się więc przestrzeń i autobusy w mroźne, zimowe dni nie powinny już w niego wpadać. Może w miejsce słupka pojawi się taka fikuśna, metalowa barierka, podobna do tej, która stoi od dłuższego już czasu przy Hali Widowiskowo-sportowej MCKiS-u przy skrzyżowaniu ulicy Farnej z Królowej Jadwigi.
Tutaj także można doczepić się do koncepcji jaka powstała podczas planowania modernizacji Hali. Postanowiono zrobić parking od strony ulicy Farnej odgrodzony szlabanem. Niestety nie do końca wszystko przemyślano i okazało się, że szlaban bardzo łatwo można objechać od strony przejścia dla pieszych, dlatego postawiono metalowe barierki uniemożliwiające takie działanie. Rzecz działa, ale czy wygląda estetycznie, na tle nowej, świeżo wyremontowanej Hali? No już niekoniecznie, a przecież można było to ciut inaczej zaplanować.
Niby mały szkopuł, ale to właśnie szkopuł tkwi w szczegółach, które gdy je się razem w kupę uzbiera, to robią różnice i wpływają na ogólną estetykę miasta, a w końcu wszystkim powinno zależeć, aby miasto wyglądało jak najładniej się da.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.