Woda nie dość, że daje życie Nam, to dodaje życia również naszym włosom
Zazwyczaj przed myciem, wlewam trochę wody do miski i w razie potrzeby zwilżam skórę głowy podczas spieniania szamponu (gdy nie stosuję spieniacza) i włosy podczas rozczesywania na odżywce. Dzięki wodzie i większemu poślizgowi włosy potrzebują mniej produktu i też przez to np. nie szarpię ich grzebieniem. Woda mega zmiękcza w takich sytuacjach.
Podczas stylizacji jak najbardziej można dodawać wody, jeśli mamy poczucie, że jest jej za mało. Świetnie, jeśli włosy beda ociekać wodą, ale najważniejsze, aby były bardzo mokre, a nie wilgotne i podsuszone. Po stylizacji, można ostrożnie wygnieść włosy ręcznikiem z delikatnego materiału O ile lubią to Wasze skręty
Korzystacie z tego sposobu? Jeśli nie, warto dać mu szansę
Wyszukiwanie odpowiedzi..
