Andrzej Bursa zmarł mając 25 lat. Był pierwszym z szeregu kaskaderskich twórców naszej niepokornej literatury współczesnej. Po śmierci nazwano go buntownikiem, cynikiem, ironicznym ihilistą...Pisano chłopak, który nie nazywał się Dean. Istotnie nie był aktorem, nie zagrał najlepiej swego losu , swojej legendy. Zmarł. Nie popełnił samobójstwa. Filmowy portret próbuje przybliżyć tego zaledwie 25-letniego w chwili śmierci poetę, prozaika, dramaturga, dziennikarza. Obok recytowanych przez aktorów wierszy, występują rodzina, przyjaciele. Razem z pytaniem o siłę zbuntowanych wierszy Bursy pojawia się zastanawiająca się nad tym młodzież, socjolog, psycholog. W tle ostro pobrzmiewa cytat: ... poeta cierpi za miliony od 10 do 13.20....15 listopada mija rocznica śmierci tragicznie zmarłego w 1957 r. poety.
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.