Niewątpliwie rok 2022 był przełomowy. Nie tylko w sferze globalnej, ale też lokalnej, a nawet prywatnej. Fakt, że politycy jak zwykle przypominali alfonsów puszczającej się demokracji i gdyby nie wojna na Ukrainie, nadal antypademiczne plucie w twarz składaliby na padający deszcz wstydu. U nas też przełomowe zmiany, bo z uwagi na wysokie ceny druku i moją emeryturę od lipca wydajemy się tylko cyfrowo, czyli w sieci. Mimo strachu przed wojną, kryzysu inflacyjnego i braku papierowego Co słychać? mamy powody do dumy. Tak oto sprawdza się ludowa mądrość, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło...
Więcej na: https://co-slychac.pl/14665/Drodzy-Czytelnicy-i-Widzowie/Sumy-z-dumy
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.