Gdyby Janusz Korwin-Mikke był Ozajaszem Goldbergiem nie przyszło by mu nawet na myśl że by próbować ujawnić agentów SB w Polsce.
Kategoria: Prosto z Polski
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.