Rok 2022 jest między innymi Rokiem Botaniki. Mija bowiem 100 lat od założenia Polskiego Towarzystwa Botanicznego. Będąc jego członkiem, pozwolę sobie w tym roku przybliżyć więcej gatunków takich naszych zielonych sąsiadów.
W setnym epizodzie poznamy stokrotkę pospolitą Bellis perennis z rodziny astrowatych - Asteraceae. Nasza bohaterka jest gatunkiem bardzo pospolitym, przez co jest godna swojej polskiej nazwy. Niemalże cała Polska jest pokryta jej stanowiskami. Większe białe plamy znajdują się w prawej, górnej ćwiartce naszego kraju. Poza tym kwitnie przez cały rok, w związku z tym jest godna swojej łacińskiej nazwy. Jest jednym z wielu gatunków, których nazwa nie uległa zmianie od czasu nadania jej przez Karola Linneusza.
Gatunek jak mniemam, jest dobrze znany. Tym niemniej warto odnotować, że spomiędzy rozetek liści wychodzą pozbawione listków łodyżki. Na szczycie każdej z nich znajduje się okazały koszyczek. Tamże u podstawy zauważymy zielonkawe listki okrywy. Potem mamy liczne białe lub różowe płatki. Każdy z nich jest pojedynczym kwiatem języczkowym. Żółty środek składa się z licznych kwiatów rurkowych. Razem ponad pięćset kwiatów.
Nasza bohaterka jest bardzo użyteczna. Zacznijmy od tego, że można się nią pożywić. Liście można jeść w sałatkach, ale są one dość twarde, więc należy wybierać świeże, młode tak piszą w Anglii. Podobnego zdania są na Ukrainie, dodając zarazem, że taka sałatka reguluje przemianę materii.
Ponadto to niezłe ziółko. Posiłkuję się swoim ukraińskim kompendium, ale warto zauważyć, że już w XVI wieku Szymon Syreński w swoim Zielniku także podawał analogiczne zastosowania. W medycynie ludowej kwitnące ziele stosowano przy gruźlicy, zaparciach, chorobach organów moczopłciowych. Naparem leczono astmę oskrzelową, zapalenie płuc, regulowano cykl miesięczny. Leczono nią także choroby wątroby, podagrę, reumatyzm.
Zewnętrznie zarówno napar, jak i rozdrobnione liście stosowano jako środek przeciwzapalny i gojący rany przy wrzodach, czyrakach, chorobach zapalnych skóry, ranach ciętych. W końcu warto odnotować, że esencją ze świeżej rośliny stosuje się w homeopatii.
I na zakończenie tradycyjna mantra. Co do reszty szukajcie, a znajdziecie. W gruncie rzeczy najważniejsze jest wiedzieć, jak ta roślina wygląda, bo nigdy nie wiadomo kiedy taka wiedza może się przydać.
Tym sposobem osiągnęliśmy zamierzony cel, czyli sto filmów na stulecie Polskiego Towarzystwa Botanicznego. I co dalej? No cóż, od 1 stycznia 2023 roku towarzystwo wchodzi w sto pierwszy rok swojej działalności, w ramach której po krótkiej przerwie będę kontynuował tę działalność edukacyjną.
Piotr Grzegorzek
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl #rokbotaniki
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.