CzołemNic żaden polityk ani partia nie zrobi.Działają na potrzeby syjonistów,korpo i banksterów.Trzeba zmienić system,na Polską Demokrację Bezpośrednią.Łączmy się.Pozdrawiam.
Odpowiedz
"W 2005 w republice nasilały się obawy o utratę państwowości, związane z planami przyłączenia Adygei do Kraju Krasnodarskiego. W obronę dotychczasowego statusu republiki jako samodzielnego podmiotu Federacji Rosyjskiej zaangażowali się członkowie zarówno miejscowych, jak i zagranicznych organizacji skupiających Adygejczyków. W 2005 narastały spory polityczne między prezydentem Sowmienem a parlamentem republiki (Chase). Kręgi parlamentarne krytykowały Sowmiena zwłaszcza za reformę władzy wykonawczej, która zmniejszyła liczbę ministerstw i urzędników różnych szczebli. Prezydent Sowmien miał być zaś niezadowolony z dużej niezależności parlamentu, w którym ówcześnie nie cieszył się już zbyt wielkim poparciem. W połowie kwietnia 2005 parlamentowi zabrakło jedynie kilku głosów, by odsunąć Sowmiena od władzy. 18 maja 2005 prezydent rozwiązał parlament. Deputaci do parlamentu Adygei zwrócili się z prośbą o interwencję do władz federalnych, zwracając uwagę na skrajnie destabilizujący charakter dekretu Sowmiena na sytuację polityczną w republice. 24 maja po rozmowach, w których uczestniczyli członkowie administracji federalnej, Sowmien uchylił swój dekret." . . . . Nic się nie da zrobić; koryto będzie istniało do samego końca i miejsc przy korycie będzie przybywało. #rozumiesz? Czy podać inne przykłady chciwości pychy i pożądliwości?
Odpowiedz