90% z sądownictwa i urzędników to kobiety, a ci co wiecznie gadają o równości i parytetach jakimś dziwnym trafem o takich niezdrowych dysproporcjach nie wspominają i milczą, a jak ktoś o tym wspomni, to zachowują się jak strusie chowające głowę w piasek
Odpowiedz