W nocy z 28 na 29 września w Jaworznie na Leopoldzie doszło do tragicznego zdarzenia. 64-letni mieszkaniec Jaworzna dźgnął nożem swoją 58-letnia żonę. Poszkodowana kobieta trafiła do szpitala, jej stan jest stabilny i jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że małżeństwo prowadziło od kilku dni konflikt. We wtorek przed północą słowny konflikt przybrał tragiczny w skutkach obrót. Mężczyzna rzucił się z nożem na małżonkę i ugodził ją w brzuch. Kobiecie udało się częściowo obronić przed kolejnymi ciosami i uciec do sąsiadki.
Przed przyjazdem policjantów, napastnik najprawdopodobniej próbował odebrać sobie życie, zdając sobie kilka ran w okolicach nadgarstków oraz krtani. Obydwoje zostali odwiezieni do szpitala.
Rany napastnika nie były groźne i już 30 września jaworznian został doprowadzony do prokuratury. Tam odmówił składania wyjaśnień i nie przyznał się do winy. Po wyjściu z prokuratury jednak powiedział do kamery, że żałuje tego co zrobił i nie wie, jak to się mogło stać. Jego stan wskazuje, że może mieć problemy zdrowotne.
Prokurator postawił mu zarzuty usiłowania zabójstwa oraz dodatkowo zarzut próby doprowadzenia do samobójstwa swojej żony. Za te czyny grozi mu odpowiednio 10 i 5 lat więzienia.
Prokurator wystąpił również do sądu o tymczasowe aresztowanie napastnika. Czynności w tej sprawie jeszcze trwają i aktualnie oczekiwana jest decyzja sądu, który zdecyduje o tymczasowym aresztowaniu.
Szczegółowe okoliczności będą znane zapewne w przyszłym tygodniu.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.