5 sierpnia 2022 roku zmarł Issey Miyake. Nie sposób zwięźle opowiedzieć o dorobku życia postaci, która w modzie osiągnęła wszystko i stała się jedną z jaśniejszych gwiazd ubraniowego panteonu. Miyake, zwany japońskim architektem mody, za cel swojego artystycznego życia postawił sobie wieczną innowację. W rozkroku pomiędzy japońską tradycją, a szaleńczą wolnością Zachodu, zatracał się w nowych materiałach i eksperymentalnych formach. Słynący z plisów, twórca Pleats Please, surrealistycznego konceptu A-POC, trójwymiarowej Bao Bao wciąż chciał więcej. Leau dIssey miało pachnieć jak woda. Za kampaniami miał stać Irving Penn. Grace Jones miała zostać jego muzą. A moda - miała zmieniać się tak, by jak najdłużej służyć. Jeśli chcecie dowiedzieć się co wspólnego z Miyake miała Hiroshima, Steve Jobs i samuraje - o tym już za chwilę.
FREAKERY Opowiada Joanna Hoffmann Produkuje Maciej Kowal
Wyszukiwanie odpowiedzi..
