CDA nie limituje przepustowości oraz transferu danych.
W godzinach wieczornych może zdarzyć się jednak, iż ilość użytkowników przekracza możliwości naszych serwerów wideo. Wówczas odbiór może być zakłócony, a plik wideo może ładować się dłużej niż zwykle.
W opcji CDA Premium gwarantujemy, iż przepustowości i transferu nie braknie dla żadnego użytkownika. Zarejestruj swoje konto premium już teraz!
Rok 2022 jest między innymi Rokiem Botaniki. Mija bowiem 100 lat od założenia Polskiego Towarzystwa Botanicznego. Będąc jego członkiem, pozwolę sobie w tym roku przybliżyć więcej gatunków takich naszych sąsiadów. Tym razem proponuję pewną odmianę. Czas na grzyby.
W sześćdziesiątym epizodzie proponuję zapoznać się z żółciakiem siarkowym Laetiporus sulphureus. Aktualnie zalicza się go do rodziny żółciakowatych Laetiporaceae. Pierwsze owocniki tego charakterystycznego grzyba spotkałem 20 maja 2021 roku w Chrzanowie.
Drugie prezentowane skupisko znalazłem w lesie w Dąbrowie Narodowej Łubowcu. To było 4 czerwca 2021. W owym czasie grzyb był żółtym przedmiotem pożądania. Poszukiwałem go na potrzeby filmu realizowanego przez Telewizję Katowice, tutaj wyrasta na czeremsze amerykańskiej. W trzy dni później stał się bohaterem filmu. Ja także wypowiadałem się przy okazji.
W międzyczasie 5 czerwca spotkałem się z tym gatunkiem na martwym drewnie. To było w Chrzanowie w dolinie Chechła.
Zanim 7 czerwca do Jaworzna zajechała Telewizja Katowice, nakręciliśmy własny film z tą hubą, ponieważ okazało się, że mamy go również pomiędzy blokami na Pańskiej Górze.
Potem były kolejne poszukiwania. W dniu 14 czerwca udało się natrafić na ten gatunek w Parku Zamkowym w Mysłowicach. Widzimy owocniki w stanie nienadającym się do spożycia, czyli zejściowym oraz takie, które można skonsumować.
Tego samego dnia szukając go przy ulicy Mikołowskiej, przekonaliśmy się, że w mieście są konsumenci tego gatunku. Dzień wcześniej jeszcze był tam w całej okazałości.
Bardzo obfite stanowisko tego gatunku występuje w Miejskim Ogrodzie Botanicznym w Zabrzu. Obserwuje go od kilku lat. Te zdjęcia wykonałem 19 czerwca. Tutaj huba powoli morduje okazałą wierzbę. Najbardziej zaatakowany fragment drzewa został przycięty, aby nie doszło do niekontrolowanego obalenia się i poszkodowania zwiedzających. Jest tutaj swoistą atrakcją. W Zabrzu toleruje się różne gatunki hub atakujących drzewa o ile, nie zagrażają one bezpieczeństwu zwiedzających.
I tak nastał nam rok bieżący. Oto dość okazałe owocniki tego grzyba widziane 26 maja w Chrzanowie w okolicy ronda w ciągu ulicy Śląska.
Nieco później, bo 9 czerwca spotkałem niewielki owocnik tego gatunku na pniaku po robinii akacjowej. To było w parku miejskim w Chrzanowie.
Ostatnie, póki co spotkanie z tym gatunkiem miałem 17 sierpnia w Szczakowej przy ulicy Kolejarzy. Tutaj wyrasta na kłodzie martwego drewna. Na tym tle proszę wysłuchać kilku ważnych informacji. Na tym przykładzie widać, że owocniki tego gatunku pojawiają się nie tylko w maju i czerwcu.
Grzyb preferuje siedliska synantropijne. Uwielbia żywe drzewa liściaste, wówczas jest groźnym szkodnikiem, a następnie ich drewno. Nader rzadko pojawia się na drewnie iglastym. Osobiście jeszcze nie spotkałem.
Z drugiej strony to modny gatunek jadalnej huby. Robi za grzyba kurczaka lub kurczaka z lasu. W Internecie znajdziecie sporo propozycji jego przyrządzenia. Dla tych, którym nie chce się za nim uganiać tu i ówdzie opracowano sposób jego uprawy. Można nabyć grzybnię.
Zaletą tego gatunku jest to, że nie sposób pomylić go z czymkolwiek trującym. Zatem szanujmy wszystkie grzyby, ponieważ nigdy nie wiadomo do czego jeszcze mogą nam się przydać. I jeszcze jedno zaskoczenie. Otóż najrzadziej spotykanym kształtem grzyba na świecie jest kapelusik fikuśny tudzież nóżka zgrabnie toczona.
Piotr Grzegorzek
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl #rokbotaniki
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.