Zbliża się trudny czas dla wszystkich posiadaczy kotłów węglowych. Jesień zbliża się wielkimi krokami a w piwnicach pusto i brak opału.
Aktualnie sprzedaż węgla najkorzystniej opłaca się w sklepach PGG i Taurona, ale dokonanie transakcji w internetowym serwisie to istna ruletka. Są tacy, którzy zakupili 5 ton węgla lub groszku za pierwszym razem, ale wiele osób takiego szczęścia nie ma. W momencie, w którym aktualizowane są sklepy internetowe, strona u wielu użytkowników przestaje działać.
Lokalni sprzedawcy węgla dysponują opałem, ale ceny są znacząco wyższe niż te w oficjalnych sklepach internetowych.
Za tonę węgiel u pośrednika z Jaworzna trzeba zapłacić cenę od 2000 zł, plus transport. Pojawia się też produkt z Kolumbii w cenie 3200 zł netto plus transport.
Cena ekogroszków u pośredników zaczyna się od 2400 zł za tonę.
Wiele osób zaczyna żałować, że zmienili swoje piece węglowe na te z podajnikami. Sprawdziliśmy jak wygląda to u dystrybutora.
- Coraz częściej pojawiają się pytania o kotły na inne źródła energii niż groszek. Tańsze kotły zasypowe na węgiel przezywają swój renesans. Są tańsze, a dzięki zasypowej technologii palenia spełniają 5 normę emisji spalin i są traktowane jako ekologiczne mówił Marian Lewek, właściciel sklepu handlującego kotłami.
Do sprzedaży miały być dopuszczone jeszcze inne alternatywne paliwa takie jak miał i muł węglowy. Cena takiego produktu nie jest jednak wielce konkurencyjna i u pośrednika za tonę miału trzeba zapłacić 2000 zł. Na sprzedaż takiego sortymentu jeszcze nie zdecydowały się chyba żadne kopalnie.
- To ce paliwa decyduje o tym, jak zachowuje się rynek. Zmiany na rynku spowodowane są głównie dużymi kosztami zakupu ekogroszku. Nie dziwne jest więc to, że wiele osób pyta o alternatywne kotły. - mówi Marian Lewek.
Materiał pochodzi ze strony https://www.jaw.pl
#jaworzno #jawpl
Nasz serwis wykorzystuje pliki cookie. Warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies możesz zmienić w ustawieniach Twojej przeglądarki.